piątek, 14 czerwca 2013

Dokąd zmierza świat

Jestem czytelnikiem bloga Bruca Schneiera, który publikuje piątkowe posty o kałamarnicach (blog o bezpieczeństwie). Czytam również Paula Krugmana, który publikuje piątkowe posty o muzyce (blog o ekonomii). Nie wiem czy już dobrze rozumiem, ale ma to charakter zamknięcia tygodnia, odpoczynku w weekend i oderwania się od codzienności, żeby się w niej nie zagubić.
Kupiłem sobie Kindle paperwhite i już prawie od roku czytam książki elektroniczne (nie tylko, bo nie wszystkie są elektroniczne). Teraz czytam "Dokąd zmierza świat" profesora Grzegorza Kołodko, którą kupiłem jako ebook w księgarnia.proszynki,pl za 21,30 zł, a papierowa wersja 26,60 plus wysyłka.
W moim przypadku aspektem decydującym o kupowaniu ebooków zamiast papierowych książek jest czas oczekiwania na dostawę. Mam ochotę na książkę, kupuję płacą kartą kredytową (płaci bank!?) i w 5 minut mam ją na czytniku.
W Merlin.pl czytnik Kindle Paperwhite kosztuje 599 złotych. Na przykładzie "Dokąd zmierza świata", przy założeniu kosztu wysyłki około 5 złotych, żeby różnica w cenie była 10 złotych, to czytnik zwróci się po przeczytaniu ponad 60 książek. Dużo czy mało? A czy potrzebujemy do czytania książek biurka?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.