- bliskością - wspólne powierzchnie powinny być usytuowane centralnie lub blisko łazienek i wind. Powinny być wyposażone w urządzenia do wspólnego użytku, tj. kopiarki, ekspres do kawy.
- prywatnością - w przestrzeni publicznej prywatność zapewniają niższe i wnęki, które umożliwiają ludziom swobodne rozmowy bez obaw, że ktoś je przerwie lub podsłucha.
- przyzwolenie - w kulturze firmy oraz w sposobie zaaranżowania biura powinien być zawarty przekaz, że rozmowy na tematy niezawodowe są mile widziane. To wrażenie pomagają stworzyć wygodne meble, a także urządzenia ewidentnie związane z pracą, na przykład kopiarki.
Żeby planiście nie popełniali błędów, to muszą zrozumieć organizację, która biuro będzie użytkować. O ile nie mam wątpliwości, że doświadczeni planiści posiadać będą wiedzę jak aranżować biuro "wymuszające" bliskość i prywatność, to przy braku wiedzy o organizacji, naruszą równowagę w sposobności przyzwolenia, często dając efekt znacznie gorszy niż brak aranżacji (takie przykłady również w artykule). Jeżeli założymy prawdziwość tezy o równowadze, to dowodu hipotezy o błędach planistycznych należy szukać w braku wiedzy planistów o organizacji, dla której przygotowują aranżację.
"W otwartej przestrzeni biurowej firmy IDEO przenośne meble pozwalają pracownikom zmieniać miejsce po to, by znaleźć się blisko osoby, z którą aktualnie współpracują". To jest małe biurko na pewno, bo duże biurka "nie puściłyby" pracowników, a poza tym na pewno trudno by je przenosić. Duże biurko nas "trzyma", bo daje wyższe zarobki i bez niego nie jesteśmy w stanie podejmować najważniejszych decyzji (zobacz Ustawa na biurku).
Dodałem etykietę "Moje biuro", bo rozpisałem się znacznie więcej niż tylko o biurku, a gromadzenie wiedzy na tym blogu stanowi świetny wstęp do dużego tematu (jeżeli małe biuro, to biurko; czy dużo biurko, to biuro?).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.